Gdy uporamy się z elektryką czas na obserwacje. Jeśli nie mamy komputerów z odpowiednimi kartami i oprogramowaniem by podłączyć wszystkie kamery, musimy zarejestrować obserwację przed jej analizą. Najlepsze do tego celu są zwyczajne magnetowidy (VHS). Lepszy jest magnetowid "6-cio głowicowy" gdyż wówczas nie ma zbyt dużych strat przy nagrywaniu i odtwarzaniu w systemie Long Play (LP). Gdy noce są krótkie nagrywać należy z normalną prędkość przesuwu taśmy (SP). Zaletą zapisu na magnetowidach jest zachowanie obrazu w takiej postaci w jakiej dostajemy do z kamery czyli w postaci sygnału analogowego. Zapis taki nie podlega kompresji i przy późniejszej analizie można go traktować niemal na równi z sygnałem z pracującej kamery.
Obecnie magnetowidów już się nie produkuje a pod koniec 2008 zakończono produkcję kastet VHS. Teraz jedynym sposobem rejestracji video stały się nośniki cyfrowe. Jeśli bardzo chcemy rejestrować sygnał video przed analizą obrazu należy wybrać taki sposób który zagwarantuje jak najmniejszą kompresję. Prawdopodobnie najlepszą jakość zapisu zaoferować nam mogą stacjonarne nagrywarki gdyż zapisują obraz na płytach DVD stosując kodek mpeg-2. Ze względu na zasadę działania oraz ogromną kompresję wszelkie kodeki mpg4 divx a szczególnie h264 nie nadają się do rejestracji meteorów.
Pierwsze kupione przez nas magnetowidy to LG LV2798. Następne zakupione magnetowidy to PHILIPS. Niestety mają one problem nawet z odtworzeniem przez siebie nagranych kaset. Do poprawnej pracy wymagają dobrych kaset.
Przez producentów magnetowidów zalecane jest stosowanie kaset nie dłuższych niż 180 minut. Jednak my z reguły stosujemy 240 minut. Przy systemie LP starczają na 8h noc. Z naszego doświadczenia najlepsze są kasety Panasonic, TDK. Znośne są EMTEC. Jak ognia unikać SONY. Oczywiście chodzi tu o najtańsze marketowe wersje. Uwaga! Kasety 300 min nie nadają się do niczego!
Wykonując obserwację należy zanotować datę, godzinę początku i końca obserwacji.
Największy problem z magnetowidami to ich skończona żywotność. Producenci nie dają im więcej jak kilka tysięcy godzin pracy. Przy naszych zastosowaniach starczy to jedynie na kilka lat.
Zarejestrowane obserwacje analizujemy tym samym oprogramowaniem co używalibyśmy przy bezpośrednim podłączeniu kamery do komputera. Oczywiście przeanalizowanie takiego zapisu trwa tyle co i sama obserwacja.