Obserwacje Aurygidów na drugiej półkuli

Niestety godzina tegorocznego maksimum aktywności Aurigidów wypadło niekorzystnie dla naszego kraju gdyż był to prawie środek dnia. Jednak na drugiej półkuli trwały gorączkowe przygotowania do obserwacji prognozowanej wysokiej aktywności tego roju.

Obserwatorzy wizualni rozlokowani po róznych zakątkach USA, operatorzy stacji bolidowych video i foto dokonując ostatnich poprawek sprzętu. W powietrzu natomiast 2 samoloty należące do NASA które w momencie maksimum wraz z załogą będą, z wysokiego pułapu prowadzić obserwacje niezależnie od zachmurzenia. Wszystko po to by ujrzeć rój meteorów, który według niektórych prognoz miał dać ZHR sięgający ok. 1000.

Samoloty w ośrodku NASA czekające na badaczy meteorów:

Montowanie sprzętu obserwacyjnego:

Wieczór przed maksimum - obie załogi przygotowane do startu:

Noc maksimum - samolot wraz z całym sprzętem w powietrzu:

Kilka z wielu zjawisk zarejestrowanych z pokładu samolotu:

Niestety Aurygidy pomimo zapowiadanego ZHR na poziomie kilkuset dały w momencie maksimum aktywności ZHR ok 160. Nie jest to wcale aż taki mały wynik. Warto róznież zauważyć iż moment maksimum, został obliczony jak się poźniej okazało, z dokładnością do kilkunastu minut, co jest osiągnięciem godnym pochwały dla astronoma który to wyznaczył.

Wykres prezentujący ZHR