Wiadomości

Fot. 1 Smuga pozostawiona po przelocie bolidu

11 kwietnia 2007 w godzinach porannych mieszkańcy wyspy, Maui należącej do archipelagu Hawaje mogli podziwiać niecodzienne zjawisko bolidu dziennego.
Świadkowie mówią o jaskrawo biało-niebieskiej kuli ognia, która przemieszczała się na nieboskłonie z północnego zachodu na południowy wschód. W chwili obecnej trwa zbieranie doniesień od osób mających szczęście obserwować to bardzo rzadkie zjawisko. Ze względu na bardzo duża jasność nie jest wykluczone ze bolid ten dał spadek w postaci meteorytu. Jednak kosmiczny gość i tak nie zostanie nigdy znaleziony gdyż ewentualny spadek i tak nastąpiłby do Oceanu Spokojnego. Kilka minut po przelocie jeden z mieszkańców wyspy zrobił zdjęcie smugi która jest prawdopodobniepozostałoscią po przelocie tegoż bolidu.

Sąd rejonowy dla m. st. Warszawy 30 marca 2007 roku postanowił wpisać Pracownię Komet i Meteorów do Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem 0000276935. PKiM został oficjalnie pisany do systemu KRS 3 kwietnia 2007 o 11:56:39. PKiM stało się pełnoprawnym Stowarzyszeniem.

"Chilijski samolot pasażerski na krótko przed lądowaniem w Auckland w Nowej Zelandii rozminął się ze spadającym z kosmosu obiektem. Zdaniem ekspertów, do zderzenia zabrakło 20-40 s. - poinformowały nowozelandzkie i chilijskie media.
Pilot należącego do linii "Lan Chile" samolotu pasażerskiego zmierzającego z Santiago do Sydney, tuż przed międzylądowaniem w Auckland zauważył w niedużej odległości spadający z ogromną prędkością płonący obiekt, a huk przełamywanej bariery dźwięku zagłuszył nawet silniki odrzutowca. Swoje spostrzeżenie pilot zgłosił kontrolerom lotu na lotnisku w Auckland.

Fot. 1 Dziura w oknie pozostawiona po tajemniczym obiekcie

5 marca 2007 roku w godzinach porannych w stanie Illinois w USA doszło do dziwnego zdarzenia. Około godziny 9.30 przez okno do pewnego domu wpadł tajemniczy obiekt który prawdopodobnie jest meteorytem. Mieszkanka domu Dee Riddle usłyszała odgłos stłuczonej szyby. Początkowo myślała, iż zbiło się lustro w pobliskiej łazience. Jednak dopiero w sypialni odnalazła uszkodzone okno a na podłodze leżała około 10 centymetrowa metaliczna bryła. Po dokładnym obejrzeniu miejsca okazało się, że obiekt wpadł przez okno uderzając w biurko komputerowe i ostatecznie lądując na podłodze. Robert Nelson -profesor geologii z Illinois State University po wstępnych oględzinach uważa że, są spore szanse na to iż, obiekt jest pochodzenia meteorytowego choć nie wyklucza także tego, że może być on kosmicznym złomem po którejś z rakiet. Głównym powodem dla którego wyklucza się żart (wrzucenie przez okno kamienia) jest fakt przedziurawienia grubego blatu biurka co świadczy o dużej prędkości. Jednakże aby mieć całkowitą pewność co do tego znaleziska trzeba przeprowadzić serie testów. Prawdopodobnie wkrótce uzyskamy odpowiedz na to czy to naprawde „kosmiczny gość” zakłócił spokój pewnej amerykańskiej rodziny.

Fot.1 Bolid o jasności -10 mag nad Japonią (Nagano).

11 lutego 2007 dziesięć minut po północy na japońskim niebie, można było zaobserwować jasnego bolida. Na szczęście zjawisko to zostało zarejestrowane przez dwie stacje bolidowe jedną w Nagano, drugą w Tokio wchodzące w skład Japan Fireball Network(JN).

Jasność absolutna zjawiska została oceniona na około -10 magnitudo. Zjawisko to wywołał meteoroid który wpadł w ziemską atmosferę z prędkoscią 24,1 km/s .

Fot.1 Bolid o jasności -18 mag nad Czechami

4 Lutego 2007 o godzinie 23:59:15 nad Czechami zaobserwowano bolida o jasności ponad –18 magnitudu który był 100 razy jaśniejszy od Księżyca w pełni !! Na szczęście zjawisko to zostało zarejestrowane przez czeską sieć bolidową wchodzącą w skład European Fireball Network (EN)

Meteoroid który wywołał tak jasne zjawisko wszedł w ziemską atmosferę z prędkością 21,78 km/s. Bolid ten zapalił się na wysokości 84,2 km nad obszarem o współrzędnych 16,93 E a 48,80 N a zgasł na wysokości 30,62 km na współrzędnych 16,96 E 48, 95. Według obserwatorów wizualnych kilka minut po przelocie można było usłyszeć charakterystyczne grzmoty i detonocje. Co ciekawe nawet stacje sejsmiczne zarejestrował fale akustyczną spowodowaną "kosmicznym gościem" Jak informują dr Spurný, dr Borowika zjawisko to raczej nie dało spadku ze względu na duża prędkość początkową ciała jak również zbyt dużą wysokość zgasnięcia tegoż bolidu.

Fot.1Miejsce zdarzenia

8 Lutego 2007 około 9.30 zginęły trzy osoby i cztery zostały ranne prawdopodobnie od uderzenia meteorytu w indyjskim okręgu Rajasthan. Świadkowie zdarzenia z miejscowości Banchola twierdzą, iż widziały upadające fragmenty żelaznych obiektów opodal osób, które poniosły śmierć. Na miejscu zdarzenia pozostał krater szerokości 20-25 cm. Pomóc w wyjaśnieniu zagadki mają naukowcy, którzy w najbliższym czasie pojawią się w indyjskiej wiosce. Jeśli przypuszczenia dotyczące upadku meteorytu potwierdza się będzie to pierwszy udowodniony w 100 % przypadek zabicia człowieka przez meteoryt. Jak dotąd od kosmicznych gości ginęły różnego rodzaju zwierzęta domowe ale nigdy nie człowiek……

fot.1 Naoczny świadek prezentuje odnaleziony meteoryt

31 Stycznia 2007 około godziny 17.30 nad Turcją można było obserwować ognistą kule, która przecieła nad większą cześcią terytorium tego kraju. Od mieszkańców miejscowości Bodrum, Milas oraz Didim spływają doniesienia do policji o zaobserwowaniu tajemniczego jaskrawego obiektu jak i również o usłyszeniu grzmotów i detonacji, które miały miejsce pod koniec zjawiska. W pierwszym momencie obserwatorzy uznali tajemniczy obiekt za UFO. Jednak tajemniczą sprawę wyjaśniła pewna osoba spacerująca po parku Green Park Complex w Yeşilkent. Abdullah Arıtürk był naocznym świadkiem upadku meteorytu, który wbił się w grunt zaledwie 10 metrów od zaskoczonego obserwatora. Cenny „kosmiczny gość” obecnie czeka na naukowców z Aegean University w İzmirze którzy przeprowadzą serie testów.

Polish Fireball Network jest (od 17 stycznia) Tematem Tygodnia w dziale Nauka Polskiego Radia On-line. Tekst o PFN można znaleźć na stronie: artykuł o PFN.

Kometa C/2006 P1 McNaught fot. Roberto Solans, Villa La Angostura, Patagonia, Argentyna. 18.01.2007

12 stycznia 2007 roku kometa - C/2006 P1 McNaught, która znalazła się w peryhelium swojej orbity zgodnie z przypuszczeniami osiągnęła ujemną wartość - 2 magnitudo. Jednak ku zaskoczeniu obserwatorów jej jasność nie przestała rosnąc! Osiągając 14 stycznia ok. -6 magnitudo. Dzięki temu widoczna była na jeszcze jasnym niebie już 10 minut po zachodzie Słońca. Pomimo tego, iż C/2006 P1 McNaught była widoczna zaledwie kilka stopni nad horyzontem to na szczęscie nawet z obszaru Polski mozną było ją obserwować gołym okiem.

Radość miłośników astronomi nie trwała zbyt długo gdyż po 15 stycznia kometa traciła swoją jasność. Obecnie można ją jeszcze obserwować z Pd Afryki, Pd Australi. Niestety ze względu na orbite tego ciała nie ma już szans na to aby powróciła ona w przyszłości w pobliże naszej planety. Warto zwrócić uwagę iż jest to najjaśniejsza kometa od ponad 40 lat kiedy to kometa C/1965 S1 Ikeya-Sek osiągnęła prawdopodobnie ponad – 10 magnitudo.