marand - blog

Słabo sypneły Lirydy nad Polską. Japończycy z sieci SonotaCo mają więcej szczęścia. Oto orbity Lirydów jakie uzyskali w tym roku. Obserwacje obejmują 14-21 kwietnia.

O tempie w jakim można się spodziewać analizy naszych danych nie ma co wspominać.

Trwają obserwacje Lirydów z "centrali" PFN czyli mojego dachu. Jesteśmy tu we dwóch: ja i Przemek. Wystawione zostały 4 kamery video, aparat fotograficzny oraz fotograficzna stacja bolidowa.

Temat powraca za każdym razem jak trzeba coś zrobić w tym starym MS-DOSie. Jest niby FreeDOS ale z jego instalacją są jakieś problemy. Dziś szukając narzędzi pozwalających na długie nazwy plików natknąłem się na coś takiego http://www.pldos.pl/. Sporo ciekawego oprogramowania dla DOS no i sam system operacyjny, taki niby MS-DOS. Wszystko pieknie i pewnie MetRec by na tym chodził ale jak już się przesiadać to na coś co w sposób prosty pozwala na sieć. Na stronie proponują LANtascic, ale to już płatny dodatek.

Wiedziałem, że rozpoznawanie gwiazd to największa blokada w redukcji danych PFN. Wystarczyło kilka dni by opierając się o program rozpoznający gwiazdy wyłoniła się cała koncepcja na przyszłe produktywne działanie PFN.

Program rozpoznający musi stać się dodatkiem do MetRec uruchamianym w środowisku DOS zaraz po obserwacji. W ten sposób każda stacja generować będzię gotowe do policzenia orbit dane i to automatycznie!

Dopasowana siatka współrzędnych na podstawie 8-9 gwiazd to kpina. Gwiazdy tak rozjeżdżają sie na brzegach że rozpoznawanie staje się nie możliwe. w środku też nie jest rewelacyjnie. Co z tym zrobić? Nie musi przecież tak być. pozycje gwiazd znalezionych trójkątami znamy przecież dokładniej niż to wychodzi z dopasowania globalnej siatki współrzędnych...

Program rozpoznający najjaśniejsze gwiazdy na obrazku działa. Identyfikacja opiera się o podobieństwa trójkątów.

Kolejny krok to rozpoznanie słabych... Niestety siatka policzona na podstawie najjaśniejszych gwiazd jest słaba i pozycje x y wynikające z niej dla gwiazd w katalogu nie trafiają w odpowiednie miejsca.

Ciemno zielone to piksele uznane za gwiazdy. Jasno zielone to pozycja środka tych obiektów. Na czerwono pozycja z katalogu przeliczona z ra dec na x y.

Pozazdrościłem UFOCapture pięknego wykrywania gwiazd. Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie robi to UFOCapture ale spróbowałem własnej drogi.

Mamy sobie taki nijaki obrazek z Perseidów 2007 z Ostrowika. Obraz co tu dużo mówić kiepski. Widać straszny szum. Redukcja została zrobiona z kasety co jeszcze bardziej osłabiło jakość i dodało szalonych jasnych pikseli. Jeśli miałbym teraz zabrać sie za AstroRecorda by wyklikać tu gwiazdy czuł bym odrazę do tego obrazka i robił wszystko by moment klikania odsunąć a najlepiej zwalić zadanie na kogoś innego.

Jest 3 marca 2008 roku. Wczorajszej nocy nad Japonią pojawił się jasny bolid. Został zarejestrowany przez szereg stacji japońskiej sieci SonotaCo.

To co sprawia że UFOCapture daje lepszy wynik od MetRec to nie rozdzielczość (bo mogą mieć taką samą), nie czułość (bo algorytm MetRec szuka tylko meteorów i robi to lepiej), nie cena (bo UFOCapture z komputerem i legalnym oprogramowaniem jest znacznie droższe)... tym decydującym czynnikiem jest detekcja gwiazd podczas obserwacji.

Z czegoś takiego policzenie siatki współrzędnych jest dziecinnie proste!

Wycinek kadru z Perseidów 2005. Obserwacja kamerą PAV10 (Minitron + 4mm)

Załączam animację pokazującą surową klatkę z kamery oraz ile gwiazd (białe punkty) widzi na nim UFOCapture.