Trudne początki kolejnego roku.
Wygląda na to, że pogoda nas jeszcze mniej rozpieszcza tego stycznia, niż na ogół o tej porze. Zwykle czas po Kwadrantydach aż do czerwca czy lipca to niestety okres, kiedy stacje z rzadka mają jakąś robotę - mimo, że noce są długie, to aktywność meteorytowa jest nikła. A jak już jest maksimum aktywności jakiegoś roju, to można rzucać monetą, kto wygra, meteory czy chmury. W tym roku kolejne stacje notują ponure rekordy zachmurzeń albo zasypania śniegiem. Czasem jednak ciężka powieka nieba łypnie i coś niecoś wpada w nasze obiektywy. Oto kilka zjawisk z tego już roku, wartych zawieszenia oka.
Subiektywne podsumowanie roku 2012 w PFN
Minął kolejny rok działania sieci PFN. Rok mija z 31 grudnia na 1 stycznia bo tak arbitralnie zdecydowano w 155 r. p.n.e. w Republice rzymskiej. Trochę to dziwne na pierwszy rzut oka, że tak ważna data nie ma związku z łatwym do zaobserwowania, dorocznym zjawiskiem astronomicznym, które ludziom pozbawionym wówczas internetu a nawet radia ułatwiłoby wyznaczenie tego szczególnego dnia – ale biorąc pod uwagę, że zdecydowali o tym politycy przez głosowanie – wszystko można zrozumieć. Z pokrętnej, ludzkiej natury wypływa z kolei wielowiekowe psucie wskazań coraz lepszych zegarków tylko po to, aby tę arbitralną datę przyfastrygować na powrót do obrotów sfer niebieskich, tak by wypadała mniej więcej 10 dni po przesileniu zimowym, nawet jeśli Ziemia zwalnia obroty i atomowe zegarki przy tym zgrzytają. W takim miejscu jak strona miłośników nieba tylko siła przyzwyczajenia tłumaczy podsumowywanie czegokolwiek w tak nieastronomicznych okolicznościach, ale z drugiej strony consuetudo est altera natura.
Zeta Cassiopeidy (IAU 444 ZCS) - nowy lipcowy rój meteorów
W dniu 31 grudnia 2012 roku na łamach czasopisma WGN ukazała się publikacja opisująca współodkrycie przez nas nowego roju Zeta Cassiopeidów. Rój ten aktywny jest około 15 lipca każdego roku a jego aktywność jest dość dobrze zauważalna. Obserwowane Zeta Cassiopeidy wykazują duże podobieństwo do Perseidów tym niemniej szczegółowa analiza radiantu wykazała pewne różnice w położeniu radiantu i w prędkości geocentrycznej. Niniejszy tekst jest polską wersją publikacji przesłanej przez nas do WGN i opublikowanej w ostatnim numerze. W tekst wplecione zostały pewne wyjaśnienia pozwalające zrozumieć tekst mniej zaawansowanym miłośnikom astronomii. Wspomnieć warto że równocześnie i niezależnie od nas pracowali nad nowym rojem koledzy z Chorwacji. Grupa pod wodzą Damira Segona opublikowała swoją pracę równocześnie z nami. Tak oto staliśmy się wszyscy współodkrywcami nowej atrakcji letniego nieba. Zapraszam do lektury
Rys.1 Składanka meteorów zarejestrowanych na kamerze PAVO1 podczas maksimum Zeta Cassiopeidów w roku 2005.
Kwadrantydy 2013 - "zimowe Perseidy"
Kwadrantydy zwane przez doświadczonych obserwatorów „zimowymi Perseidami” możemy obserwować od 28 grudnia do 12 stycznia. Porównywanie tego roju do słynnych Perseidów nie jest wcale na wyrost, ponieważ Kwadrantydy swą aktywnością- liczbą meteorów bardzo często przewyższają ten letni rój.
W tym roku maksimum spodziewamy się 3 stycznia ok 13.00 UT - czyli w czasie dość niekorzystnym dla obserwatorów w Polsce. Zatem należy być czujnym od samego początku wieczora (3/4 stycznia), jednakże większych ilości "spadający gwiazd" najprawdopodobniej należy spodziewać się drugiej połowie nocy, kiedy to radiant znajdzie się wysoko nad horyzontem. Niestety w tegorocznych obserwacjach będzie przeszkadzał trochę Księżyc będący tuż przed III kwadrą, a wschodzący o godzinie 23.00 czasu lokalnego. Standardowa aktywność podczas nocy maksimum kształtuje się na poziomie (ZHR)- 130.
Phi Cassiopeidy Grudniowe - 31.12.2012, 16:10 UT
W dniu 31.12.2012 roku około godziny 16:10UT spodziewany jest wybuch aktywności odkrytego niedawno roju Phi Cassiopeidów Grudniowych. Wszystkich obserwatorów wizualnych nie zajętych przygotowaniami do sylwestrowej nocy prosimy w tym czasie o zwiększoną uwagę. ZHR nie jest określony precyzyjnie ze względu na stosunkowo skąpe informacje o aktywności komety macierzystej 255P/Levy. Według symulacji przeprowadzonych przez J. Vaubaillona przechodzimy jednak przez dość gęsty fragment strumienia 1969. Odległość pomiędzy środkiem strumienia a Ziemią wyniesie 0.00349 AU.
Rój znajduje się na liście IAU pod numerem 446. Położenie radiantu dla maksimum: alfa=20, delta=58 stopni. Obserwatorzy bez trudu odróżnią meteory z roju Phi Cassiopeidów - będą to zjawiska bardzo wolne, prędkość geocentryczna równa jest 16.4km/s.
Rys.1 Spotkanie ze strumieniem 1969 wyrzuconym z komety 255P/Levy. Spodziewany wybuch aktywności o niewiadomej skali może wystąpić 31.12.2012 o godzinie 16:10UT. Żródło: Jeremie Vaubaillon, http://www.imcce.fr
2012 12 13/14 - maksimum Geminidów
Mamy za sobą maksimum Geminidów. W zeszłym roku rój ten "przebił się przez niepogodę" i mimo kaprysów aury pozostawił wiele pięknych obrazów na kamerach PFN. W tym roku wydawało się, że w wielu miejscach sytuacja jest całkowicie beznadziejna. Trwające permanentnie zachmurzenie z dnia na dzień odbierało resztki nadziei, że jakikolwiek meteor przedrze się przez ołowiane zasłony. A jednak niebo na krótki czas nocy z 13 na 14 grudnia zechciało odkryć swoje tajemnice. Nie do końca i nie bez kaprysów, ale i tak noc ta okazała się nad podziw bogata a liczba zarejestrowanych zjawisk z roju Geminidów przeszła najśmielsze oczekiwania.
2012 11 14/15 - super Tauryd
Płd. Tauryd, Mariusz Szlagor, Kobiernice |
Piękny meteor wpadł w sieci PFN 14 listopada 2012. Pierwszy sygnał o wspaniałym Południowym Taurydzie nadszedł z Podgórzyna od Tomasza Krzyżanowskiego, PFN38. Meteor został uchwycony także przez stację czeską.
Niestety na skutek gwałtownych fluktuacji jasności kamery obsługiwane przez program MetRec przerwały jego rejestrację po pierwszym, potężnym rozbłysku. Całe zjawisko było jeszcze dłuższe niż część zarejestrowana na najbardziej efektownych ujęciach.
2012 10 18/19 - Bolid "Myszyniec"
Nadszedł jesienny czas bolidów, kiedy w krótkim okresie października skomasowane są maksima aktywności kilku rojów, z których najobfitsze są Orionidy, wspierane przez Taurydy czy Geminidy. W tym też okresie pozwalają się również podziwiać potężne sporadyki. W nocy z 18 na 19 października niebo nad Polską rozświetlił, i to dosłownie, wyjątkowo potężny bolid kometarny. Został zarejestrowany przez wiele stacji, także na Węgrzech. Pięknie uwiecznił się również na stacji foto. Pierwsze doniesienie zawdzięczamy Maćkowi Kwincie z Krakowa, PFN06 ...
Orionidy 2012 - możliwa niespodzianka aktywności ?
Orionid 2012 (-13 mag.) M.Myszkiewicz |
Pierwsze Orionidy można obserwować już od samego początku października, ostatnie zaś nawet 7 listopada. Tegoroczne maksimum aktywności tego roju wypada w nocy 21/22 października.
Tegorocznym obserwacją w czasie nocy maksimum nie będzie przeszkadzał Księżyc, który przed 22.00 czasu lokalnego schowa się za horyzontem. Ze względu na to iż, Orionidy mają dość szerokie maksimum, warto zaczaić się na nie także podczas następnych nocek.
Warto jednak wspomnieć iż, rój ten potrafi sprawiać niespodzianki i tak ZHR w 2006 i 2007 sięgnął aż 70, gdzie standardowe maksimum rokrocznie kształtowało się na poziomie ok. 30.
Wybuch aktywności Drakonidów - 08.10.2012 16UT
Rys.1 Wybuch Drakonidów 2012 widoczny na wykresach sieci RMOB
Wieczór 8 października 2012 nie zapowiadał niczego szczególnego. Ten i ów spośród obserwatorów PKiM pamiętał o rocznicy wyprawy na maksimum Drakonidów kiedy to zła pogoda pognała nas w 3 dniową tułaczkę aż do Włoch. Wtedy to 3 samochody wyładowane obserwatorami i sprzętem dotarły w dolinę rzeki Pad gdzie po obu jej stronach zorganizowano tymczasowe stacje video. Przy silnym świetle księżycowym i widoczności około +5.5m przeprowadzono obserwację wybuchu który nieco rozczarował. ZHR osiągnął co prawda wartość 300 co na pozór oznacza aktywność 3 razy wyższą niż podczas typowego maksimum Perseidów. Rozkład jasności meteorów był jednak bardzo niekorzystny, zdecydowana większość meteorów miała jasności słabsze od +3m co zresztą dla Drakonidów jest dość typowe. Po drugie samo maksimum było bardzo ostre i krótkotrwałe. Przez kilka minut meteory pojawiały się jeden za drugim rozchodząc się promieniście z radiantu po czym na niebie zapadła cisza. Oglądaliśmy więc zdjęcia sprzed roku kiedy nagle na meteorowych grupach dyskusyjnych buchnęła wiadomość – Drakonidy aktywne, kto żyw niech biegnie pod niebo! Popatrzyłem na chmury za oknem – bez szans. Pierwszy rzut oka więc na dostępne systemy radiowe które obok obserwatorów wizualnych są najszybsze w reagowaniu na nietypowe sytuacje na niebie. Szybki rzut oka na kolorowe wykresy tworzone przez obserwatorów sieci RMOB dał potwierdzenie – jest wybuch!
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- …
- następna ›
- ostatnia »