Strona GłównaMaksimum Kwadrantydów
Maksimum Kwadrantydów
Zachęcam wszystkich do zmierzenia się z Kwadrantydami. Prognozy pogody są wyjątkowo korzystne dla nocy maksimum. Taka pogoda w styczniu nie trafia się często. Wasze obserwację przyczynią się do lepszego poznania roju Kwadrantydów, a jednocześnie sprawią wiele radości bo meteorów może być bardzo dużo. Obserwacje wizualne pozwolą określić aktywność roju, a fotograficzne będą wspaniałą pamiątką dla miłośnika astronomii oraz cennym źródłem informacji dla PFN.
Parę faktów na noc 3/4 stycznia w czasie lokalnym dla Warszawy:
około północy radiant dość wysoko nad horyzontem
3:00 pierwsze przewidywane maksimum
7:04 świt cywilny
7:30 drugie przewidywane maksimum
7:44 wschód Słońca
współrzędne radiantu Kwadrantyd: RA: 15h33m, DEC: +44°23'.
Wzrost aktywności spodziewany jest w okolicach godziny 3-4. Wtedy radiant będzie już wysoko a ilość meteorów zacznie szybko rosnąć. o 4:26 wstanie Księżyc ale nie powinien wpłynąć na widoczność. Będzie mały i nisko.
Może się również zdarzyć że maksimum będzie bardzo szerokie to znaczy będzie trwało wiele godzin przed i po godzinami wyznaczonymi przez naukowców. Wówczas od północy do rana niebo będzie iskrzyć się od meteorów.
Jeśli zimno nam nie straszne i mamy wystarczająco dużo samo zaparcia by wstać nad ranem i obserwować to najlepszym momentem na wyjście będą okolice godziny 3-4. Wówczas czeka nas około 3 godzinny spektakl z aktywnością rosnącą aż do poziomu około 100 meteorów w czasie godziny. Może się również okazać że przewidywany moment maksimum wystąpi kilka godzin wcześniej, a wtedy obserwowana aktywność może być nawet większa.
Jak wykonać prostą obserwację można przeczytać tu.
Jeśli uznamy że obserwacje wizualne to zajęcie nie dla nas, możemy pozwolić by obserwacje wykonała za nas maszyna czyli aparat fotograficzny. Można do tego celu zastosować aparat analogowy jak również cyfrowy. Aparat analogowy niestety będziemy musieli sami obsługiwać. W przypadku cyfszaka sprawa jest prostsza. Jeśli posiadamy lustrzankę, ustawiamy ją w tryb manualny. Dobieramy przysłonę i czułość tak by na 30 sekundowej ekspozycji niebo nam się nie prześwietlało. Wybieramy tryb zdjęć seryjnych i zwieramy wężyk. lub blokujemy przycisk by cały czas robiły się zdjęcia. Sprawa jest najprostsza w przypadku Canonów. Wystarczy wcisnąć drut w gniazdo wężyka. Gwarantuję że nic się aparatowi nie stanie. Od lat tak obserwuję bez wężyka. Bateria w zależności od modelu wytrzymuje około 2-3 godzin obserwacji. dobrze mieć przygotowaną drugą w zapasie. Zalecam stosowanie pełnej rozdzielczości jaką daje aparat, chyba że mamy zbyt małą kartę by starczyło na kilkugodzinne polowanie.
Obiektyw do takich obserwacji powinien być jak najbardziej szerokokątny. Jeśli widzimy że obiektyw daje nieostry obraz przy maksymalnie otwartej przysłonie, lepiej ją przymknąć o 0.5 a nawet o 1. Mniej zjawisk ale za to bardzo ostrych da nam o wiele więcej satysfakcji a dla nas (PFN) będzie to o wiele cenniejszy materiał do obliczeń. Ze względu na co rocznie występującą dużą aktywność jest duża szansa by jutrzejszej nocy zarejestrować bardzo wiele zjawisk. chyba warto pomęczyć trochę migawkę przez te 3-4 godziny.
Jeśli chcemy być jeszcze bardziej świadomi tego co robimy przy obserwacjach fotograficznych polecam odwiedzenie tej strony .
W tę lodowatą noc gorąco zachęcam do obserwacji razem z PKiM. Wasze doniesienia oraz zdjęcia meteorów będą dla nas bezcennym materiałem do badań.
- Zaloguj się by odpowiadać