Strona GłównaBlogi / Krzysiek-Polakowski's blog / Lirydy z pomorza
Lirydy z pomorza
Obserwacje Lirydów rozpocząłem już dzień wcześniej przed maksimum. Niestety pomimo zapowiadanej bezchmurnej nocki już po 2 godzinach obserwacji przysnuła się mgła.
![](http://www.pkim.org/files/bloglirydy.jpg)
W zamian za lirydy można było podziwiać ciekawe zjawiska optyczne np: białą księżycowa tęcze.
![](http://www.pkim.org/files/bloglirydytecza.jpg)
Niestety po kolejnej pół godzinie mgła zasnuła wszystko uniemożliwiając nawet obserwacje fotograficzne.
![](http://www.pkim.org/files/bloglirydymgla.jpg)
Nocka maksimum zapowiadała sie już lepiej pod względem pogody.
To też gotowy na całonocne obserwacje tuz przed 22 byłem na miejscu obserwacji.
![](http://www.pkim.org/files/bloglirydymaks.jpg)
Nikon skierowany na południe prosto w księżyc tak aby złapać jakiekolwiek bazowe zjawisko z innymi stacjami w centrum Polski.
Poza tym wyciągnięte z szafy analogi fotografowały okolice radiantu na pn- wsch.
Zarejestrowały sie prawdopodobnie 2 zjawiska (jeszcze do zweryfikowania)
21:47 czasu miejscowego
23:48 czasu miejscowego
Lirydów wizualnie było kilka na godzinę, jednak nie miałem złudzeń iż, przy księżycu w pełni dostrzegę więcej zjawisk.
I tak kilka minut po 4:00 zakończyłem obserwacje
![](http://www.pkim.org/files/bloglirydyend.jpg)
Czas zjeść śniadanie ? kolacje ?
W chwili gdy pisze te słowa za chwile będę leciał na pociąg na zajęcia... zmarznięty.... niewyspany.... ale zadowolony ;)
- Krzysiek-Polakowski's blog
- Zaloguj się by odpowiadać