Strona GłównaBlogi / marand's blog / 10 latek obserwacji dla PKiM
10 latek obserwacji dla PKiM
10 lat minęło jak z WOJLU, CZUMA i STEDO, pojechaliśmy do Ostrowika na nasze pierwsze obserwacje meteorów dla PKiM. Mówiliśmy że jedziemy na pierwszą majówkę bo była to noc rozpoczynająca majowy miesiąc.
Cała obserwacja została nagrana na dyktafon i spisana później. Śmiechu było przy niej co nie miara. Do dziś pamiętam kilka tekstów. Głównie te o centrum pola widzenia Marioli.
[na początku obserwacji]
- podaj centrum swojego pola widzenia
- słupek
Chodziło oczywiście o słupek od siatki na boisku do siatkówki.
[po około godzinie obserwacji]
- podaj centrum swojego pola widzenia
- no... słupek się nie przesunął. :D
Widzieliśmy wtedy bardzo dużo meteorów wylatujących z okolic wolarza. Według aktualnej listy rojów IMO tam nic nie ma. ;>
Gdybym wiedział jak zmieni sie moje życie po tej nocy. W Obserwatorium nazywają to Meteoropatia. Meteory strasznie wciągają. Wydaje mi się że to dlatego że mają coś z hazardu. Idąc na obserwacje nigdy nie wiadomo co się zobaczy. Mogą to być kundle czyli nie zbyt jasne, a czasem trafi się naprawdę wielki i to na takie głównie się czeka. Aktywność też szybko się zmienia. Można skończyć obserwacje z marnym plonem tymczasem rano okaże się że ktoś obserwował godzinę dłużej i zobaczył wybuch aktywności jakiegoś roju którego nikt nie przewidział.
Teraz już w zasadzie nie obserwuję sam tylko zbieram dane od innych. Ale to tak jak bym zamiast patrzył z jednego miejsca był na raz w kilkunastu. Napięcie podobne. Nigdy nie wiadomo kto co zaobserwuje i czy uda się złapać to samo zjawisko z kilku miejsc. Dodatkowo perspektywa że z tych kilku obserwacji uda się określić po jakiej orbicie poruszał się meteor przed wejściem w atmosferę pobudza do dalszej pracy.
- marand's blog
- Zaloguj się by odpowiadać
He, he, latka lecą, ale przynajmniej takie stare konie jak my mamy co wspominać!
Pamiętam jak mnie wzięło na wspominki do Cyrqlarza No. 184 z okazji 20 lecia PkiM-u :-)
mk - pasterz 2 ptaków z pięknymi ogonami: PAVO6 i PAVO7
Taaak.. meteory to wielka tajemnica, to jak polowanie na potwora z loch ness :D
Kiedys przyjdzie oboz i noc gdy niebo zagrzmi ;)).. Nic nie pilem, zobaczycie, bedziemy w srodku nocy jechac na miejsce spadku ;D
Mam nadzieje ze nie będzie to grom spadającej przeciwwagi z teleskopu :DDD
Fieka