Strona Głównakomety
komety
Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) już na naszym niebie
Kometa C/2011 L4 (PanSTARRS), która przez ostatnie trzy tygodnie była widoczna gołym okiem na półkuli południowej, przechodzi na nasze niebo - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Jak przypomniał naukowiec, kometa C/2011 L4 (PanSTARRS) została odkryta 6 czerwca 2011 r. "Od razu po obliczeniu parametrów orbity okazało się, że mamy do czynienia z długookresową kometą (powraca do Słońca co ponad 100 tysięcy lat), która porusza się po orbicie nachylonej 84.2 stopnia do ekliptyki (a więc płaszczyzna jej orbity jest prawie prostopadła do płaszczyzny orbity Ziemi). Kometa zbliża się maksymalnie do Słońca na odległość tylko 0.3 jednostki astronomicznej - odrobinę bliżej niż Merkury - i w takiej właśnie odległości znajdzie się 10 marca 2013 roku. Wstępne obliczenia mówiły, że w tym momencie jej blask powinien sięgnąć okolic -1 magnitudo, a więc że kometa będzie świecić tak, jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie" - opisał astronom.
XXIII Obóz Astronomiczny PKiM - Wakacyjne Warsztaty Astronomiczne 2011 - Drobna Materia w Układzie Słonecznym
Zapraszamy do udziału w Wakacyjnych Warsztatach Astronomicznych organizowanych przez Pracownię Komet i Meteorów. W tym roku Obóz Astronomiczny PKiM odbędzie się w Obserwatorium Astronomicznym w Ostrowiku należącym do Uniwersytetu Warszawskiego położonym na terenie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Wakacyjne spotkanie obfitować będzie w wykłady i zajęcia warsztatowe o tematyce związanej z drobną materią w Układzie Słonecznym. Zajęcia rozpoczynamy w piątek 29 lipca i potrwa on do niedzieli 7 sierpnia.
Udział w Warsztatach jest bezpłatny. Więcej >>>>>>>
C/2006 VZ13 (LINEAR) - Komety bywają jednak nieprzewidywalne
Kometa C/2006 VZ13 (LINEAR) sprawiła miłą niespodziankę i jest kilka razy jaśniejsza od oczekiwań, dzięki czemu można ją podziwiać nawet przez niewielką lornetkę - poinformował dr Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. Okryta w listopadzie zeszłego roku kometa C/2006 VZ13 miała być ciałem średnio atrakcyjnym nawet dla zaawansowanych miłośników astronomii.
Najbliżej Ziemi miała być 14 lipca, a tuż po tej dacie miała osiągnąć swoją maksymalną jasność 10 wielkości gwiazdowych. Komety bywają jednak nieprzewidywalne - mówi Olech - i C/2006 VZ13 (LINEAR), jak wiele komet przed nią, sprawiła niespodziankę. Tym razem bardzo miłą.
C/2006 P1 McNaught - kometa widoczna w dzień !
Kometa C/2006 P1 McNaught fot. Roberto Solans, Villa La Angostura, Patagonia, Argentyna. 18.01.2007 |
12 stycznia 2007 roku kometa - C/2006 P1 McNaught, która znalazła się w peryhelium swojej orbity zgodnie z przypuszczeniami osiągnęła ujemną wartość - 2 magnitudo. Jednak ku zaskoczeniu obserwatorów jej jasność nie przestała rosnąc! Osiągając 14 stycznia ok. -6 magnitudo. Dzięki temu widoczna była na jeszcze jasnym niebie już 10 minut po zachodzie Słońca. Pomimo tego, iż C/2006 P1 McNaught była widoczna zaledwie kilka stopni nad horyzontem to na szczęscie nawet z obszaru Polski mozną było ją obserwować gołym okiem.
Radość miłośników astronomi nie trwała zbyt długo gdyż po 15 stycznia kometa traciła swoją jasność. Obecnie można ją jeszcze obserwować z Pd Afryki, Pd Australi. Niestety ze względu na orbite tego ciała nie ma już szans na to aby powróciła ona w przyszłości w pobliże naszej planety. Warto zwrócić uwagę iż jest to najjaśniejsza kometa od ponad 40 lat kiedy to kometa C/1965 S1 Ikeya-Sek osiągnęła prawdopodobnie ponad – 10 magnitudo.
Jaśniejsze komety na końcówkę grudnia
C/2006 L1 (Garradd) jest widoczna obecnie w Perseuszu. Swoją maksymalną jasność (8.5 mag) osiągnęła na początku grudnia. Ostanie raporty obserwacyjne donoszą o jej słabnięciu. Jest raczej trudnym obiektem, z racji tego, że jest rozmyta (małe DC) i spora kątowo. Aczkolwiek znajduje się w dogodnym do obserwacji miejscu na niebie, więc warto na nią zapolować.
C/2006 M4 (SWAN) to także kometa teleskopowa. Jej obecna jasność waha się w granicach 10 mag. i ciągle słabnie, by na początku stycznia zbliżyć się do 11.5 mag. Zalicza się obecnie do obiektów wieczornych, na które najlepiej zasadzić się po zachodzie Słońca, przemierza aktualnie gwiazdozbiór Wodnika.
Sonda Stardust kontra kometa 81P/Wild 2
fot.1 Sonda kosmiczna Stardust |
Na początku tego roku sonda kosmiczna Stardust dostarczyła na Ziemie drobiny materii, które pobrała podczas swojej misji z ogona komety Wild 2. Są to cząsteczki bardzo drobnych rozmiarów rzędu od 5 do 300 mikrometrów. Zaraz po wylądowaniu naukowcy przystąpili do badania owych próbek.
Dwa miesiące później, bo już w Marcu pojawiły się sensacyjne doniesienia, iż większość drobin składa się z pewnego rodzaju minerałów (oliwiny, pirokseny, troilit), które potrzebują bardzo wysokich temperatur, aby wykrystalizować się. Wynika z tego, iż minerały te, aby powstać musiały znajdować się bardzo blisko Słońca. Więc, w jaki sposób trafiły one do lodowego jądra komety Wild 2 która jeszcze nie tak dawno znajdowała się, na skraju naszego układu słonecznego?.
Polak odkrywcą 3 komet !!!
Arkadiusza Kubczak uczestnicząc w projekcie SOHO Comets 4 Sierpnia odkrył już swoją trzecią kometę. Projekt ten zajmuje się wykrywaniem, katalogowaniem informacji o nowo odkrytych kometach. Ten 35-letni miłośnik astronomii uczestniczy w poszukiwaniu komet dopiero od roku. Pierwszy obiekt Arkadiusz Kubczak dostrzegł na zdjęciach przesyłane na Ziemię przez sondę SOHO 1 Sierpnia, około godziny 23:20.
Zobaczyć kometę 9P/Tempel 1
Po zderzeniu próbnika sondy Deep Impact z jądrem komety 9P/Tempel 1 jej jasność może wzrosnąć na tyle, że będzie ona w zasięgu obserwacji gołym okiem.
Komety to jedne z najbardziej intrygujących ciał niebieskich. O ich wyjątkowości świadczy choćby fakt, że tworzą one najmniejsze i największe obiekty Układu Słonecznego. Te najmniejsze to drobiny gazu i pyłu uwalniane z jądra komety w miarę jak zbliża się ona do Słońca, te największe to przepiękne warkocze, których długość może sięgać nawet kilkudziesięciu milionów kilometrów.
Wreszcie mamy polską kometę!!!
3 września tego roku All Sky Automatic Survey (ASAS) Grzegorza Pojmiańskiego znalazł poruszający się w kierunku wschodnim dość jasny obiekt mgławicowy. Jasność obiektu w momencie wykrycia przez automatyczny system wynosiła ok 12 mag. Dopiero 8 września odkrycie zostało przesłane do Biura Telegramów Astronomicznych do bezpośredniej weryfikacji.