Strona GłównaPodsumowanie 19 Obozu Astronomicznego PKiM

Podsumowanie 19 Obozu Astronomicznego PKiM


portret użytkownika marand

By marand - Posted on 22 July 2008

W niedzielę o 19:58 opuściliśmy teren Obserwatorium w Ostrowiku. Żal gardła ściskał że to już koniec a następny Obóz dopiero za rok.

Przez ostatnie 2 tygodnie wydarzyło się tak wiele że Seminarium i to co na nim opowiadaliśmy wydaje się jak by odbywało się wieki temu, w jakiejś innej epoce. Tak właśnie to odbieram: wkroczyliśmy w erę orbit! Początki znacie, zgrywanie programów i usuwanie błędów. W weekend wydarzył sie mały "kataklizm". Popsuł się komputer PAVO kupiony jeszcze w 2002 roku. Całe szczęście dyskowi nic się nie stało.

Efekty pracy przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Przeanalizowaliśmy dane z listopada i grudnia 2007 oraz stycznia 2008. Dostaliśmy około 150 orbit. Może to nie dużo ale już na tej podstawie wyszło że uzyskujemy bardzo dokładne wyniki. Pozycje radiantów, prędkości idealnie zgadzają się z danymi dla znanych rojów. Dokładność jest tak dobra że średnie prędkości dla np Monocerotydów mają rozrzut <0.5 km/s a pozycja radiantu zgadza się na poziomie <1 stopnia. Oprócz już wymienionych mamy orbity dla pozostałych jesienno-zimowych rojów. Z najważniejszych odkryć należy wymienić znalezienie orbit pasujących do Kwadrantydów z 9 stycznia. Znaleźliśmy również 3 niemal identyczne orbity należące do nieopisanego dotąd roju z promieniującego z okolic między rysiem i wielkim wozem. Wzmożoną aktywność z tego rejonu znaleźliśmy również w danych AKM. Darek i Mariusz potwierdzają że również widzieli pewną aktywność z tej okolicy.

Kamil wreszcie miał okazję przetestować i porównać z wynikami obserwatorów swój program do automatycznego określania przynależności. Uzyskane wnioski z porównania automat - człowiek to gotowy materiał na publikację. Wykończona i udostępniona została również największa w dziejach baza naszkicowanych meteorów.

Stacja wideo pracowała cały obóz łapiąc jednego jasnego bolida porannego. Automatyczna stacja foto miała mniej szczęścia. W połowie obozu padła migawka. Ale i z foto jest wynik - piękny jasny meteor tuż nad północnym horyzontem.

Nie dopisała jedynie pogoda, ale w obliczu takiej ilości sukcesów wydaje sie to nie istotne, nie wpływa na całościową ocenę wartości naukowej Obozu. Jest on po prostu przełomem w historii PKiM. Od tej pory jesteśmy w 1 lidze, a materiałów do publikowania mamy już na miesiące.

Udział przy liczeniu orbit PFN okazał się mało zajmujący. Pierwsze statystyki które przedstawiłem przed tygodniem nie potwierdziły się. Dużo więcej czasu potrzeba by dobrze przygotować siatki współrzędnych do liczenia orbit. Najsłabszym ogniwem okazuje się czas zegarów kompów. Przy każdej kamerze muszę uważnie kontrolować co się dzieje by na koniec nie wyszła jakaś kiszka. Czasem obrazków jest mało i trzeba składać kilka miesięcy. Liczenie listopada zajęło 4 dni. Wyszukiwanie bazówek i liczenie trajektorii po wprawieniu sie zajmowało chwilę. Przeliczony jest już październik ale jeszcze nie wszystkie kamery mają wyznaczone siatki i przeliczone meteory. Próbowałem przeanalizować lipiec 2005 ale idzie to strasznie opornie. W porównaniu z nowymi danymi materiał jest marnej jakości a każdy obserwator ustawiał MetRec po swojemu. Każdej nocy kamery patrzyły gdzie indziej.

Brak pogody oznaczał że obozowicze mieli sporo wolnego czasu dla siebie. Zaowocowało to pełną integracją starych i nowych obozowiczów, Ostrowik tętnił życiem a zapiski co dziennie wypełniały się bajeczną treścią. Już tęskne za Wami! To były niesamowite 2 tygodnie.

portret użytkownika M.

Tak, niesamowite. Chyba wszyscy to przyznają :D. Też tęsknie za Ostrowikiem, a w szczególności za ludźmi. Pozdrawiam!

Magda